środa, 28 sierpnia 2013

Opowiadanie o kuzynach cz. 11

Helloł! Dzisiaj czas na kuzynów. Tekst świeżo zbetowany u Łoliego, za co jej niezmiernie dziękuję. Tak, dziękuję ci za to, że masz cierpliwość do moich błędów :* Mam nadzieję, że wam się spodoba. Osobiście mam wrażenie, że jest trochę za krótko.
A i jeszcze taka mała prośba. Mała ilość komentarzy jest demotywująca. Więc komentujcie :)  Proszę o jakąś konstruktywną krytykę, czy coś.
No, a teraz zapraszam do czytania ;)


Damian-narracja
Po co brałem ten cholerny telefon do rąk? Po co przeczytałem te sms'y? Poszedł. Poszedł bo umówił się z Pawłem. Dlaczego w moim, życiu musi być taki chaos. Dopóki nie pojawił się Piotrek, wszystko było ok. Była Karolina i nic się nie działo, był spokój. Żadnych komplikacji (tak, tak, wiem... prawie jak "Moda na sukces"... kto z kim, kiedy? xD dop.aut.) Po wyjściu Piotrka siedziałem w pokoju i udawałem, że czytam książkę, udawałem, bo tak naprawdę, nie mogłem się skupić na niczym innym, jak na rozmyślaniu nad marnością tego świata. Moją chwilę ciszy przerwała wołająca mnie mama.-Co?- Nie byłem zadowolony z tego, że musiałem wyjść z pokoju.-Babcia dzwoniła. Pytała się, czy chcesz przyjechać na ferie?- To było to czego potrzebowałem. Wiedziałem, że to jak ucieczka od problemów, no ale...-Tak, to kiedy mogę jechać??- Nie dałem po sobie tego poznać, ale w duszy cieszyłem się jak dziecko.-Chyba chciałeś powiedzieć, "Kiedy MOŻECIE jechać"- Na jej twarzy pojawił się ten straszny grymas oznaczający, że coś knuje.-Jak to?- Naprawdę, nie mogłem ogarnąć. Przecież, nie będę z kimś jechać do MOJEJ babci. Kiedy dostrzegłem w jej oczach niebezpieczny błysk, zacząłem domyślać się, że chodzi o...- NIe! Ja chcę jechać sam. Nie chce jechać z Piotrkiem!- Nie ma żadnego ale. Jedziecie razem koniec, kropka. A teraz zacznij się pakować, wyjeżdżacie jutro rano.Nie mając nic do gadanie pomaszerowałem na górę i zacząłem się pakować.
Czas zleciał mi bardzo szybko. Nawet nie wiedziałem kiedy na dworze zapadł zmrok. Usłyszałem jak do domu ktoś wchodzi, wspina się po schodach i otwiera drzwi do pokoju.-Wyjeżdżasz gdzieś?- Spojrzałem na Piotrka, na jego twarzy widniało zdumienie. On jeszcze nie wiedział, że tez jedzie...
-Hmpf... no wiesz tobie też radziłbym się pakować, bo o 8:30 mamy pociąg. - Odwróciłem się do niego plecami, a na mojej twarzy pojawił się triumfalny uśmiech. Nie to, żebym chciał być złośliwy, czy coś (taaa, ja już swoje wiem ^_^ dop.aut.). Po prostu postanowiłem się nie poddawać. Paweł może nie był tego świadom, ale zaczynając kręcić z Piotrem wypowiedział mi wojnę. Może to zabrzmiało źle, ale nie miałem zamiaru siedzieć w koncie, płakać i nic nie robić. Dotarło do mnie, że mam prawie dwa tygodnie czasu, aby przekonać go jakoś do siebie.
-Nigdzie nie jadę. Nie mogę, dopiero co przyjechałem i mam dużo spraw do załatwienia...-Jedziesz i tyle. - Do pokoju wkroczyła mama- jak pan i władca.- No już już, bo rano macie pociąg.-Ale ciociu...-Nie ciociuj mi tu. Jedziesz i tyle.- Nie dawała za wygraną.-Na ile jedziemy?- Jego mina, była bezcenna. Taka zrozpaczona. Należało mu się.-No do końca ferii. Wrócicie wieczorem w niedziele, a w poniedziałek do szkoły.- Mama wydawała się być dumna sama z siebie.- Rzeczami do szkoły się nie martw. Zanim wrócicie, wszystko będzie gotowe.-No... dobra.- Poddał się, jednak wyglądał na mocno nie zadowolonego. Ja juz się postaram, żeby podczas wyjazdu to zmienić ("if you know, what i mean" ^_^ dop.aut).Resztę wieczoru nie odzywaliśmy się. Ja wcześniej skończyłem pakowanie się, przebrałem i miałem już iść spać, kiedy odezwał się Piotrek.-Damian... śpisz?-No nie, a co?-Mam pytanie...- Moje serce, zaczęło mocniej bić. Jeszcze jak zobaczyłem delikatne rumieńce na jego twarzy...-No mów.-Gdzie my tak właściwie jedziemy?

4 komentarze:

  1. NO i dobrze, że jadą razem do tej babci ! Mamuśka świetnie to wykombinowała... xD pisz dalej, oby Damian z Piotrkiem się zeszli... :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ale pisz o Olim i Konradzie ! co z nimi ?! czekam na dalszą część opowiadania...

    OdpowiedzUsuń
  3. Haha, piekne, po prostu piekne.XD
    Uwielbiam ich obydwu. Tak bardzo widze ich razem. ^^
    Czekam na wiecej. :3

    OdpowiedzUsuń
  4. tak zajrzałem na tego bloga i całkiem fajny ;]
    Pisz dalej.. ;D

    OdpowiedzUsuń